Wielkomiejska mozaika
Alina Molisak, Żydowska Warszawa – żydowski Berlin. Literacki portret miasta w pierwszej połowie XX wieku, Wydawnictwo IBL, Warszawa 2016
Streszczenia
Recenzja: Alina Molisak, Żydowska Warszawa – żydowski Berlin. Literacki portret miasta w pierwszej połowie XX wieku, Wydawnictwo IBL, Warszawa 2016
Indeks
Góra stronyPełny tekst
1Książka Aliny Molisak Żydowska Warszawa – żydowski Berlin. Literacki portret miasta w pierwszej połowie XX wieku jest dokładnie tym, co obiecuje tytuł, czyli omówieniem przedwojennych obrazów żydowskiego życia. Dodam, że jest to tekst znakomicie, wartko wręcz napisany, z klarowną tezą, precyzyjnie skonstruowany. Autorka już na pierwszych stronach wyjaśnia punkt wyjścia swoich rozważań, pisząc o analizowanych tekstach: „Z jednej strony [ich] autorzy posługują się rozmaitymi schematami i stereotypami, służącymi często egzotyzacji Wchodu, z drugiej zaś – napotykamy w tekstach spojrzenie na różne wersje tożsamości zachodnioeuropejskiej diaspory, postrzeganej oczyma przybyszów ze Wschodu […]” (s. 8). Na dalszych stronach tropi owe schematy, stereotypy i spojrzenia, zawarte w żydowskiej, polsko-żydowskiej i niemiecko-żydowskiej literaturze o przedwojennej Warszawie i przedwojennym Berlinie. Oś „Wschód-Zachód” nieustannie powraca jako centralny wzorzec orientacyjny, wyznaczający projekty tożsamościowe, zawarte w badanych tekstach. Charakterystyczna jest też konstrukcja logiczna zawarta w powyższym, programowym zdaniu, wyrażająca się w sformułowaniu „z jednej strony…, z drugiej zaś”. Molisak zdaje się bowiem obracać przedmiot swoich badań na wszystkie strony, oglądać go z wielu perspektyw, przedstawiając w ten sposób złożoność przedwojennej kultury żydowskiej w Warszawie i Berlinie. Nic nie jest tu jednoznaczne: motywy asymilacji i akulturacji przeplatają się z poczuciem obcości i wykluczenia, a podobieństwa dekonstruowane są przez wskazywanie różnic. Jak napisała w zakończeniu: „W obu przypadkach, zarówno żydowskiego Berlina, jak i żydowskiej Warszawy, zapisy literackie tworzą mozaikę skomplikowaną, ujawniającą wieloaspektowość i złożoność obrazów miejskich przestrzeni […]” (s. 344).
2Mozaikowość zjawiska, o którym wspomina Molisak, byłaby niemożliwa do ukazania, gdyby nie precyzyjna kompozycja omawianej tu książki. Oprócz rozdziałów wprowadzającego i podsumowującego zawiera ona pięć rozdziałów poświęconych różnym aspektom wielkomiejskiego życia przedwojennych Żydów: aktywności politycznej, praktykom religijnym, przestępczości, miejscom wspólnego/osobnego życia Żydów i nie-Żydów oraz różnym aspektom imigracji do miast i emigracji z nich. Każdy rozdział rozpoczyna się od ogólnego zarysowania problemu i jego historycznych kontekstów, następnie zaś autorka przechodzi do analizy poszczególnych tekstów literackich. Kluczem wyboru są opisywane miejsca i zjawiska, nie zaś tożsamość autorów czy język publikacji (nie analizuje ona literatury pisanej po hebrajsku). Pisze np. o polskojęzycznych tekstach Jakuba Appenszlaka, niemieckojęzycznej powieści Adolfa Sommerfelda Das Ghetto von Berlin, a także o licznych świadectwach literatury pisanej w jidysz. Ciekawe są zwłaszcza spojrzenia autorów berlińskich spoglądających na żydowską Warszawę (Alfred Döblin) i polskich, którzy przedstawiali Berlin (Antoni Sobański). W ten sposób Molisak kreśli wieloperspektywiczny obraz dzielnic żydowskich w obu miastach. Fragmenty poświęcone Warszawie i Berlinowi przeplatają się. Nie porównuje ona utworów przez ich proste zestawienie, lecz raczej komponuje wielowątkowe kłącze, podporządkowując fragmenty analizy własnej narracji o przedwojennych miastach.
- 1 D. Sajewska Nekroperformans. Kulturowa rekonstrukcja teatru Wielkiej Wojny, Instytut Teatralny im. (...)
- 2 Por. K. Steffen żydzi, w: Polsko-niemieckie miejsca pamięci. Wspólne/osobne, t. 1., red. R. Traba, (...)
3Książka Aliny Molisak jest jednym z niewielu opracowań kultury polsko-niemieckiej (wśród prac opublikowanych w ostatnim czasie należałoby też wymienić Nekroperformans Doroty Sajewskiej1), w których komparatystyczne podejście nie opiera się na wyborze tekstów polskich i niemieckich, ich osobnym omówieniu, a następnie porównaniu, lecz wyrasta niejako z samej specyfiki tematu. Sploty i wzajemne powiązania kultury polskich i niemieckich Żydów są tak silne – choćby ze względu na kolejne fale migracji – że wspólny ich opis wydaje się przedsięwzięciem poniekąd oczywistym i wpisanym w istotę zjawiska2. Molisak inspiruje się w szczególności koncepcją contact zone Mary Louise Pratt, dowodząc, że funkcję tę spełniały wyodrębnione dzielnice żydowskie, obecne w obu miastach. Choć autorka nieco więcej miejsca poświęca tekstom warszawskim, to trafnie uzasadnia potrzebę łączenia analizy z utworami berlińskimi: „Niemcy, a przede wszystkim Berlin, były, podobnie jak Warszawa, istotnym miejscem kształtowania się nowoczesnej żydowskiej kultury, w tym także literatury powstającej po hebrajsku, po niemiecku i w jidysz. […] właśnie niemiecka stolica była miejscem spotkania żydowskiego Zachodu i Wschodu” (s. 24-25). Dialektyki Wschodu i Zachodu, swojskości i egzotyki, auto- i heterostereotypów żydowskich stanowi jeden z głównych tematów Żydowskiej warszawy – żydowskiego Berlina. Oprócz licznych podobieństw w obrazie dzielnic żydowskich obu miast autorka wskazuje także na wiele różnic, uwidaczniających się choćby w odmiennych formach zaangażowania w życie polityczne i wielości praktyk religijnych.
- 3 W dosłownym tłumaczeniu nazwy z niemieckiego powinno być „wiary żydowskiej”.
4Opowieść o przedwojennej literaturze siłą rzeczy pełni także funkcje opowieści o przeszłości. Molisak wprowadza czytelnika w kontekst historyczny, szkicując krajobraz partii politycznych i organizacji, w których działali Żydzi: m.in. Bundu w Warszawie czy Zrzeszenia Obywateli Niemieckich Wyznania żydowskiego w Berlinie (Central-Verein deutscher Staatsbürger jüdischen Glaubens)3. Objaśnia w skrócie główne nurty judaizmu i różnice między nimi (judaizm reformowany w Niemczech czy ruch chasydzki na ziemiach polskich). Kreśli historię społeczną żydowskiej przestępczości, opisuje miejsca, w których w Berlinie i Warszawie Żydzi żyli wspólnie z nie-Żydami, wreszcie omawia główne fale emigracji żydowskich aż do wybuchu II wojny światowej. Informacje te zawarte są na ogół na pierwszych stronach poszczególnych rozdziałów, przedstawiają czytelnikowi nieobeznanemu z historią Żydów w Niemczech i Polsce tło omawianej literatury. W pasażach, w których Molisak interpretuje utwory literackie, opis historii i analiza tekstu nierzadko splatają się ze sobą. Wiele jest zatem w książce zdań takich jak: „Przynależność poddanych rosyjskiego imperium sprawiała, że «ponury nastrój żałoby panował wśród polskich i rosyjskich żydów»” (s. 306). Cytat w powyższym cytacie pochodzi z powieści Izraela Joszuy Singera Rodzina Karwowskich. Autorka może mieć tu na myśli świat przedstawiony w powieści, realia historyczne, jak również jedno i drugie.
- 4 A. Kożuchowski „Zmyślenia i prawda”, czyli dzieło literackie jako źródło historyczne, „Pamiętnik Li (...)
- 5 Tamże, s. 8.
- 6 Por. G. Lukács Klasyczna postać powieści historycznej, w: tegoż Od Goethego do Balzaka: studia z hi (...)
- 7 Por. H.R. Jauss Zastosowanie fikcji w formach oglądu i przedstawiania historii, przeł. J. Kałążny, (...)
- 8 J. Maternicki Literatura piękna w nauczaniu historii, Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, Warsz (...)
- 9 Dzieło literackie jako źródło historyczne: [materiały z konferencji naukowej, Warszawa 14–16 grudni (...)
- 10 Przegląd ważnych stanowisk na temat związków historii literatury i historii kobiet przedstawia J. S (...)
5W monografii takiej jak Żydowska Warszawa – żydowski Berlin podobne dwuznaczności są trudne do uniknięcia bez szkody dla stylu, jednak liczne fragmenty, w których przedwojenna mentalność żydowska kreślona jest na podstawie tekstu literackiego, skłaniają do szerszej refleksji o statusie literatury jako źródła historycznego. Historycy przeważnie odmawiają zjawiskom literackim statusu faktów4, co siłą rzeczy sprawia, że rzadko sięgają do literatury w celu opisania minionej rzeczywistości. Tekst literacki może być jednak – jak zauważa Adam Kożuchowski – „źródłem wyjątkowo cennym jako świadectwo wyobrażeń, jakie w danym miejscu i czasie powstawały i funkcjonowały w odniesieniu do świata otaczającego autora oraz jego czytelników”5. Dokładnie tym tropem podąża Molisak, jakkolwiek badaczka lakonicznie komentuje własną metodę. Tymczasem refleksja o związkach między historią i literaturą ma bogatą tradycję. W humanistyce niemieckojęzycznej temat ten podnosili tak wybitni teoretycy jak György Lukács6 czy Hans Robert Jauss7. W Polsce w połowie lat 60. XX wieku Jerzy Maternicki przedstawiał praktyczne rozważania na temat literatury pięknej w nauczaniu historii8, natomiast nieco ponad dekadę później odbyła się przełomowa konferencja w Instytucie Badań Literackich PAN „Dzieło literackie jako źródło historyczne”9, gromadząca takich badaczy jak Michał Głowiński, Jerzy Holzer, Jerzy Topolski czy Bronisław Geremek. Ostatnie nazwisko jest o tyle znaczące, że namysł nad możliwością wykorzystania tekstów fikcjonalnych w badaniach historycznych wyrasta w dużej mierze z dorobku szkoły Annales i badań nad historią codzienności. Kiedy zatem Molisak analizuje np. literackie obrazy żydowskich prostytutek, komentuje je nolens volens z pozycji metodologa historii: „Nie mamy właściwie świadectw pochodzących bezpośrednio od prostytutek, niemniej warto zauważyć, że problematyzacja kwestii prostytucji czy handlu kobietami niejednokrotnie stawała się tematem tekstów literackich […]” (s. 161)10. Strategia analityczna autorki polega w dużej mierze na konfrontacji literatury z opracowaniami historiograficznymi, ale bynajmniej nie po to, by ustalać „prawdziwość” analizowanych reprezentacji, lecz raczej by uzyskać pełniejszy obraz omawianego tematu i zagłębić się w kontekst i okoliczności powstawania i recepcji dyskutowanych utworów.
6W milczącej zgodzie z istniejącą refleksją metodologiczną autorka następująco deklaruje swój cel: „[…] możemy spróbować czytać teksty w taki sposób, by uwypuklone zostały nie tylko «praktyki znaczeniotwórcze» (Culler), ale by możliwe stało się również porównanie rozmaicie (fikcjonalnie i nie) zapisanych doświadczeń różnych grup etnicznych. W rezultacie odczytanie tekstów literackich pochodzących z pierwszej połowy XX wieku […] pozwoli w jakiejś mierze sportretować tożsamość kulturową konkretnej grupy” (s. 19). Łączenie analizy literackiej z narracją historiograficzną to zatem rezultat przyjętej, ale szerzej nieskomentowanej przez Molisak metody (być może uznanej za oczywistość), która pozwala jej na jednym poziomie omawiać teksty fikcjonalne i niefikcjonalne – nierzadko zresztą pisane przez tych samych autorów, jak w wypadku Döblina czy Appenszlaka. Podejście to stosuje autorka konsekwentnie, pokazując specyfikę przedwojennych tożsamości żydowskich, przedstawionych w omawianych tekstach. Mimo że rozdziały uporządkowane są wedle różnych sfer życia (polityka, religia, przestępczość, akulturacja, migracja), to każdą z nich Molisak objaśnia historycznie.
7Badaczka dochodzi do wniosku, że w obu miastach, Warszawie i Berlinie, doświadczenie wielkomiejskie sprzyja formowaniu się tożsamości „pomiędzy” (s. 341), oddziałujących w „trzeciej przestrzeni” (Homi Bhabha). Wykorzystanie tekstów autorów polskich i niemieckich, opisujących dzielnice żydowskie w dwóch stolicach, pozwala jej także na wnioski dotyczące relacji między poszczególnymi grupami. Konkluzje te są szczególnie wyraziste w odniesieniu do stosunków polsko-żydowskich: „żydowscy mieszkańcy tych ziem nie stali się w oczach Polaków współobywatelami” (s. 326). Cytat ten pochodzi z analizy manifestu Appenszlaka Oskarżam! z 1918 roku, ale z powodzeniem pasowałby także do wielu innych interpretacji zawartych w książce Molisak. Świadectwa asymetrycznych relacji między Polakami i Żydami autorka dostrzega bowiem zarówno w tekstach polskich (m.in. opis dzielnicy żydowskiej w Ludziach bezdomnych Żeromskiego), jak i w literaturze i publicystyce żydowskiej czy polsko-żydowskiej.
8Z omówień poszczególnych tekstów literackich jednoznacznie wynika, że wielkomiejska tożsamość przedwojennych Żydów stoi w centrum zainteresowania badaczki, jednak we wprowadzeniu deklaruje ona przede wszystkim inspiracje geopoetyką i socjologią miasta. Podejścia te nie są jednak przez nią konsekwentnie wykorzystywane – zapewne dlatego, że jedynie częściowo wpisują się one w formułowane w książce cele badawcze. Tymczasem, podążając dalej tropem geopoetyki, można by się też zastanowić nad tym, jakie mapy mentalne żydowskich dzielnic kreślą autorzy piszący o Berlinie i Warszawie, jak złożony jest miejski palimpsest tych tekstów i z jakich warstw się składa, czy wreszcie: jak funkcjonują tamtejsze heterotopie. Wbrew wstępnym deklaracjom, analizy przedstawione w Żydowskiej Warszawie – żydowskim Berlinie koncentrują się jednak wokół innych zagadnień – na szczęście przeskok tematyczny odbywa się bez wielkiej szkody dla przyjemności w lekturze. Molisak świadomie zresztą pomija wiele możliwych pól refleksji, sygnalizując je jedynie w przypisach. Z jednej strony tekst zachowuje dzięki temu wewnętrzną spójność, unika dygresji i wprowadzania nowych tematów; z drugiej zaś otwiera wiele furtek dla dalszych pytań, komentarzy i dopowiedzeń.
9Jedną z często wzmiankowanych w książce spraw jest wielojęzyczność żydowskiej literatury. Molisak zaznacza, że pracuje z literaturą pisaną po niemiecku, polsku i w jidysz (raczej nie po hebrajsku), komentuje też wpływy jidysz na polszczyznę/niemczyznę. Wielojęzyczność zdaje się cechą charakterystyczną obu przedwojennych metropolii, widoczną nie tylko w praktykach komunikacyjnych pisarzy i publicystów, ale także przedstawianą w poszczególnych tekstach literackich. Opisy żydowskiej tożsamości widzianej (czy raczej: słyszanej) przez pryzmat odmienności językowej Molisak odnajduje u wielu omawianych autorów: Jakuba Appenszlaka (Piętra. Dom na Bielańskiej), Szaloma Asza (Warszawa), Poli Gojawczyńskiej (Dziewczęta z Nowolipek), Zbigniewa Uniłowskiego (Wspólny pokój), Szolem-Alejchema (Marienbad), Adolfa Sommerfelda (Das Ghetto von Berlin). Pojawiają się takie pojęcia jak: „gwara”, „melodia”, „zgiełk”, czyli skoncentrowane przede wszystkim na brzmieniu jidysz i hebrajskiego. Rzadko natomiast na plan pierwszy wysuwa się graficzna odmienność pisma. Napisy i szyldy pisane w odmiennym języku Molisak dostrzega głównie w powieści Tohuwabohu Sammy’ego Gronemanna. W oczach narratora wzmacniają one egzotykę Ostjuden w Berlinie.
- 11 Cyt. z: M. Bednarczuk Warszawa jako antywartość: stolica w międzywojennym piśmiennictwie prawicowym(...)
10Kwestia pisma jest o tyle istotna, że wiąże się z intermedialnym doświadczeniem wielkiego miasta, w którym nie tylko się mówi i czyta, ale także słucha radia czy chadza do kina. Ten element wielkomiejskiego życia Molisak identyfikuje przede wszystkim w kontekście antysemityzmu i zagrożeń tożsamości. Za Moniką Bednarczuk podaje, że zwłaszcza w oczach polskich autorów prawicowych media „wraz z hegemonią środowisk żydowskich nad literaturą przyczyniają się do moralnej katastrofy i deformowania «prawdziwej polskości»” (s. 317)11. Śladowa obecność nowych w tamtym czasie mediów masowych w opisach żydowskiej wielkomiejskości każe przypuszczać, że istotnym elementem tożsamości, którą „portretuje” (jak sama to nazywa) Molisak, jest tradycja. Odwołania do niej autorka analizuje przede wszystkim w rozdziale poświęconym praktykom religijnym przedwojennych Żydów w Berlinie i Warszawie.
- 12 Pisanie miasta – czytanie miasta, red. A. Zeidler-Janiszewska, Fundacja Humaniorum, Poznań 1997.
11Medialność (w tym: literackość) miasta to także zagadnienie, które doczekało się bogatej refleksji teoretycznej. W polskiej humanistyce klasyczną wręcz pozycją jest tom Pisanie miasta – czytanie miasta pod redakcją Anny Zeidler-Janiszewskiej12. To, co rzuca się w oczy podczas lektury tej dwudziestoletniej już pozycji, to po pierwsze, dominujące zainteresowanie ówczesnych badaczy miastami zachodnimi, po drugie, szeroka refleksja nad wizualnością i haptycznością miasta – zwłaszcza w zestawieniu ze sferą audialną. W porównaniu z tamtą książką, która stanowiła świadectwo stanu badań końca XX wieku, w nowszych (nie tylko polskich) badaniach miejskiej medialności i literackości widać coraz większe zainteresowanie Europą Środkowo-Wschodnią. W humanistyce niemieckojęzycznej reprezentują je głównie – kilkakrotnie przywoływani przez Molisak – Karl Schlögel (w Polsce ukazały się m.in.
- 13 K. Schlögel W przestrzeni czas czytamy. O historii cywilizacji i geopolityce, przeł. I. Drozdowska, (...)
- 14 M. Csáky Das Gedächtnis der Städte. Kulturelle Verflechtungen – Wen und die urbanen Milieus in Zent (...)
- 15 M. Csáky Das Gedächtnis…, s. 265.
12W przestrzeni czas czytamy i środek leży na Wschodzie13) oraz Moritz Csáky (Das Gedächtnis der Städte14). Ten ostatni, austriacki kulturoznawca, zwracał uwagę na istotność kultury żydowskiej – zwłaszcza literatury, publicystyki i teatru – dla dyskursywnego tworu, jakim jest Europa Środkowa czy Europa Centralna. W tej części świata kultura Żydów pełni kluczową rolę w konstruowaniu wyobrażeń o grupach własnych i obcych. Podobnie jak czyni to Molisak w kontekście Warszawy i Berlina, Csáky podkreślał asymetrię w relacjach Żydów i nie-Żydów oraz hegemonialne praktyki grup dominujących (w imperium Austro-Węgierskim, które stało w centrum jego uwagi, była to przede wszystkim ludność niemieckojęzyczna)15. Definiowały one tożsamości kulturowe na wielu poziomach, przenikając także do tekstów literackich. Ten sposób myślenia wydaje się także bliski autorce Żydowskiej warszawy – żydowskiego Berlina, która podkreśla asymetryczne relacje poszczególnych grup, dowodząc m.in., że „żydowscy twórcy znali polską kulturę”, natomiast „trudno byłoby wskazać (poza wąskim gronem) polskich odbiorców kultury żydowskiej” (s. 320-321).
13Książka Molisak jest ciekawym, przystępnie i wciągająco napisanym studium przedwojennej mentalności w wielkomiejskim i wielokulturowym środowisku. Nie spełnia wprawdzie wszystkich obietnic złożonych we wprowadzeniu, ale za to niespodziewanie realizuje inne, które wyłaniają się w toku lektury. Otwiera także pole dla kolejnych badań i prowokuje do stawiania dalszych pytań – także tych związanych ze współczesną (nie)obecnością Żydów w kulturach niemieckiej i polskiej.
Przypisy
1 D. Sajewska Nekroperformans. Kulturowa rekonstrukcja teatru Wielkiej Wojny, Instytut Teatralny im. Z. Raszewskiego, Warszawa 2016.
2 Por. K. Steffen żydzi, w: Polsko-niemieckie miejsca pamięci. Wspólne/osobne, t. 1., red. R. Traba, H. Henning Hahn, współpr. K. Kończal, M. Górny, Scholar, Warszawa 2015.
3 W dosłownym tłumaczeniu nazwy z niemieckiego powinno być „wiary żydowskiej”.
4 A. Kożuchowski „Zmyślenia i prawda”, czyli dzieło literackie jako źródło historyczne, „Pamiętnik Literacki”2005 z. 1 (96), s. 7.
5 Tamże, s. 8.
6 Por. G. Lukács Klasyczna postać powieści historycznej, w: tegoż Od Goethego do Balzaka: studia z historii literatury XVIII i XIX w., przeł. Z. Herbert, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1958, s. 237-318.
7 Por. H.R. Jauss Zastosowanie fikcji w formach oglądu i przedstawiania historii, przeł. J. Kałążny, w: Opowiadanie historii w niemieckiej refleksji teoretyczno-historycznej i literaturoznawczej od oświecenia do współczesności, red. J. Kałążny, Wydawnictwo Poznańskie: Poznań 2003, s. 394-428. Por. też A. Kożuchowski „Zmyślenia i prawda”…, s. 10 i n.
8 J. Maternicki Literatura piękna w nauczaniu historii, Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, Warszawa 1964.
9 Dzieło literackie jako źródło historyczne: [materiały z konferencji naukowej, Warszawa 14–16 grudnia 1976 r.], red. Z. Stefanowska, J. Sławiński, Czytelnik, Warszawa 1978.
10 Przegląd ważnych stanowisk na temat związków historii literatury i historii kobiet przedstawia J. Szewczyk Wstęp. Dlaczego kobiety w powieściopisarstwie Teodora Parnickiego, w: tejże Historiografia i mitologia kobiecości. Powieściopisarstwo Teodora Parnickiego, Wydawnictwo UMK w Toruniu, Toruń 2017, s. 9-42.
11 Cyt. z: M. Bednarczuk Warszawa jako antywartość: stolica w międzywojennym piśmiennictwie prawicowym, w: Obrazy stolic europejskich w piśmiennictwie polskim, red. A. Tyszka, Wydawnictwo Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej, Łódź 2010, s. 318.
12 Pisanie miasta – czytanie miasta, red. A. Zeidler-Janiszewska, Fundacja Humaniorum, Poznań 1997.
13 K. Schlögel W przestrzeni czas czytamy. O historii cywilizacji i geopolityce, przeł. I. Drozdowska, Ł. Musiał, posł. H. Orłowski, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2009; tegoż Środek leży na wschodzie. Europa w stadium przejściowym, przeł. A. Kopacki, Warszawa 2005.
14 M. Csáky Das Gedächtnis der Städte. Kulturelle Verflechtungen – Wen und die urbanen Milieus in Zentraleuropa, Böhlau Verlag, Wien, Köln, Weimar 2009; w języku polskim por. tegoż Historia i pamięć. Pamiętanie i strategie pamięci w narracji historycznej: przykład Europy Centralnej, przeł. K. Popławska, w: (Kon)teksty pamięci. Antologia, red. K. Kończal, Narodowe Centrum Kultury, Warszawa 2014, s. 205-223.
15 M. Csáky Das Gedächtnis…, s. 265.
Góra stronyJak cytować ten artykuł
Odwołanie bibliograficzne dla wydania papierowego
Magdalena Saryusz-Wolska, «Wielkomiejska mozaika», Teksty Drugie, 5 | 2017, 168-176.
Odwołania dla wydania elektronicznego
Magdalena Saryusz-Wolska, «Wielkomiejska mozaika», Teksty Drugie [Online], 5 | 2017, Dostępny online od dnia: 15 octobre 2017, Ostatnio przedlądany w dniu 14 février 2025. URL: http://0-journals-openedition-org.catalogue.libraries.london.ac.uk/td/653
Góra stronyPrawa autorskie
The text only may be used under licence CC BY 4.0. All other elements (illustrations, imported files) are “All rights reserved”, unless otherwise stated.
Góra strony