Kojąca afirmacja swojskości w polskich bestsellerach „z Auschwitz”
Streszczenia
Artykuł poświęcony jest analizie jednych z najbardziej poczytnych polskich bestsellerów „z Auschwitz” autorstwa Niny Majewskiej-Brown. Pisarka, wykorzystując formułę melodramatu oraz mechanizm narracyjnego fetyszyzmu, petryfikuje wyobrażenia, które przez dziesięciolecia wbudowały się w polskie imaginarium, a teraz stanowią fundament polityki historycznej państwa. Autorka konsekwentnie eksponuje cierpienie i bohaterstwo narodu polskiego, usuwa w cień Zagładę, a jeśli o niej napomyka, to wprowadzając wątek „pomocowy”. Polska w jej powieściach to – w wersji rustykalnej – kraina swojskości, zamieszkała przez ludzi pracowitych, skromnych, łagodnych i religijnych, natomiast w miejskiej odsłonie – przez ludzi o silnej świadomości ideowej, zaangażowanych w konspirację i w imię wartości narodowo-katolickich podążających zmitologizowanym polskim szlakiem – od alei Szucha przez Pawiak do obozu koncentracyjnego.
Indeks
Słowa kluczowe:
polskie bestsellery „z Auschwitz”, beletrystyka obozowa, powieść popularna, melodramat, narracyjny fetyszyzm, ZagładaKeywords:
Polish bestsellers “from Auschwitz”, camp fiction, popular novel, melodrama, narrative fetishism, HolocaustSpis treści
Góra stronyUwagi wydawcy
DOI: 10.18318/td.2023.5.3
Pełny tekst
- 1 J. Sobolewska, Moda na powieści z Auschwitz, „Polityka” 9 lutego 2020, https://www.polityka.pl/tygo (...)
- 2 Zob. artykuł Jana Borowicza Polskie bestsellery „z Auschwitz”. Pornografia i makabra w tym numerze (...)
1Cieszące się popularnością powieści z „Auschwitz” w tytule, z charakterystycznymi pasiastymi okładkami, spotkały się już z dezaprobatą wśród publicystów i badaczy, wskazujących na ich błędy merytoryczne i konotacje z popkulturowym kiczem1. Chętnie naruszają one strefy tabu, epatując scenami ekstremalnego okrucieństwa, seksualnym ekscesem czy też proponując odbiorcy identyfikację ze sprawcą skrajnej przemocy2. W tym kontekście narzuca się pytanie o granice takich przekroczeń, czyli o horyzont oczekiwań czytelniczych, wyczuwany i respektowany przez autorów powieści, którzy, nastawieni na sukces komercyjny, chcą trafić w gusta odbiorców.
- 3 Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski, t. 1 i t. 2, red. B. Engelking, (...)
2Oczekiwania polskich czytelników niewątpliwie ukształtowane zostały przez martyrologiczno-heroiczne narracje o drugiej wojnie światowej, stanowiące przez dziesięciolecia istotny budulec tożsamości zbiorowej. W ostatnich dwóch dekadach to wojenne imaginarium stało się polem walki, w której do głosu doszli rewizjoniści, kwestionujący pozycję Polaków jako najliczniejszej i nieproblematycznej ofiary drugiej wojny światowej. Centrum tego sporu, a zarazem generatorem największych emocji jest niewątpliwie temat stosunku Polaków do Żydów podczas Zagłady. Tak zwani zwykli czytelnicy, niekoniecznie znawcy historii, często są zdezorientowani, słysząc o kolejnych zażartych konfliktach wokół publikacji (takich jak Dalej jest noc3), wystaw (na przykład w Muzeum Drugiej Wojny Światowej) czy projektów ustaw (jak choćby tej z 2018 roku, w której zakładano karę więzienia za przypisywanie narodowi polskiemu współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione podczas wojny przez Trzecią Rzeszę).
- 4 Do tej pory Nina Majewska-Brown opublikowała następujące „powieści w paski”: Tajemnica z Auschwitz. (...)
- 5 Na stronie IPN (nagranie IPN TV) zapis spotkania z Niną Majewską-Brown, 4 października 2022: https: (...)
- 6 U. Eco, Superman w kulturze masowej. Powieść popularna: między retoryką a ideologią, przeł. J. Ugni (...)
- 7 Por. D. LaCapra, Wobec wydarzeń granicznych: sytuowanie Agambena, w: tegoż, Historia w okresie prze (...)
3Wśród takich napięć, polemik, a niekiedy wręcz awantur w krótkim czasie, bo zaledwie w ciągu trzech lat (2019–2022), ukazało się pięć bestsellerów „z Auschwitz” autorstwa polskiej pisarki Niny Majewskiej-Brown4. Warto się im uważnie przyjrzeć, zostały bowiem napisane z myślą o polskich czytelnikach, a jednocześnie wpisują się w uniwersalny wzorzec produktu „w paski” – wydawane w rozpoznawalnej serii, wszystkie „z Auschwitz” w tytule i w charakterystycznych okładkach. Intensywnie promowane i szeroko dystrybuowane między innymi przez Empik odniosły komercyjny sukces. Na dodatek jesienią 2022 roku autorka uzyskała imprimatur strażnika polskiej polityki historycznej. W warszawskim Przystanku Historia, prowadzonym przez Instytutu Pamięci Narodowej, odbyła się promocja jej ostatniej powieści – Ocalona z Auschwitz. Pójdę z Tobą na koniec świata5. Uważna lektura tych bestsellerów nie wskazuje jednak na to, aby Majewska-Brown zamierzała zająć wyraziste stanowisko w toczonych w Polsce sporach o wojenną przeszłość. Przeciwnie, stara się zaoferować czytelnikom urlop wytchnieniowy od tego zgiełku, wprowadzając ich w świat melodramatu i unikając drażliwych tematów, które mogłyby popsuć przyjemność lektury. Zgodnie z tym, co pisał Umberto Eco o powieści popularnej, autorka proponuje narracje złożone z doskonale znanych „prefabrykatów”, których powtarzanie, również w całej serii publikacji, przynosi odbiorcom „regresywną przyjemność”6 z rozpoznawania rzeczy oswojonych i oczekiwanych. Powieści Majewskiej-Brown aktualizują model „zbawczej narracji”7, ocalającej z wojennej i obozowej makabry nie tylko wartości uniwersalne – przede wszystkim miłość – lecz również te, które, należąc do polskiej tradycji narodowo-katolickiej, stanowią budulec konserwatywnej wizji tożsamości zbiorowej. Są nimi przede wszystkim: rodzina, macierzyństwo i wiara katolicka.
Melodramat, czyli kobieca afirmacja swojskości
4Nicią spajającą powieści Niny Majewskiej-Brown jest wątek miłości w różnych jej odmianach: macierzyńskiej, romantycznej, a także wypływającej z wiary i skierowanej ku Bogu. Mowa więc o agape i caritas, a nie o miłości erotycznej, która w zestawieniu z tematyką obozową groziłaby zepchnięciem opowieści w stronę ekscesu obyczajowego, czego autorka zdecydowanie unika.
5Pierwsza z tych książek, Tajemnica z Auschwitz. Prawdziwa historia z 2019 roku, przedstawia dramatyczne losy Stefanii Budniak, matki dwóch małych dziewczynek, która została zesłana do obozu z powodu dezynwoltury i skrajnego egoizmu swojego męża, bez reszty zaangażowanego w leśną partyzantkę. Jest to historia o nieznającej granic miłości macierzyńskiej oraz o niekochanej żonie, która męskie oparcie, opiekę i czułość odnajdzie paradoksalnie u boku esesmana w Birkenau – tęskniącego za swoimi dziećmi oraz za zmarłą małżonką. Budulcem relacji między „dobrym Niemcem” a polską więźniarką jest więc tęsknota za rodziną, która przekształci się we wzajemną miłość. Jürgen pomoże Stefanii przetrwać obozowe piekło, ale – co istotne – żadne z nich nawet nie pomyśli o wykroczeniu przeciwko szóstemu przykazaniu:
- 8 N. Majewska-Brown, Tajemnica z Auschwitz, s. 291.
Oczywiście nie ma mowy o zbliżeniach cielesnych. W tych kwestiach mamy wspólne poglądy. Przyłapujemy się na tym, że podobnie postrzegamy świat i że łączą nas marzenia o małym domku na odludziu, gdzie uprawiamy warzywa, przesiadujemy na werandzie wśród jabłoni, czytamy książki i delektujemy się herbatą8.
6Te marzenia oczywiście się nie spełnią, Jürgen bowiem zginie pod koniec wojny.
- 9 Powieść Anioł życia z Auschwitz. Historia inspirowana życiem położnej z Auschwitz ukazała się w 202 (...)
7Powieść z 2020 roku, Anioł życia z Auschwitz. Historia inspirowana życiem położnej z Auschwitz, to – jak nietrudno się domyślić – zbeletryzowana biografia obozowa Stanisławy Leszczyńskiej. W centrum fabuły sytuuje się miłość macierzyńska w ścisłym powiązaniu z miłością chrześcijańską. Wyeksponowany do granic możliwości wątek religijny oraz imperatyw ratowania nowo narodzonych wpisuje książkę w polityczny kontekst „ochrony życia poczętego”9 (położna z Auschwitz chętnie wybierana jest na patronkę różnych inicjatyw anti-choice), a także w bliżej nieokreślony horyzont zwieńczenia procesu beatyfikacyjnego Leszczyńskiej, który rozpoczął się w 1992 roku.
- 10 Zob. Wspomnienia Rudolfa Hoessa, komendanta obozu oświęcimskiego, przeł. J. Sehn, E. Kocwa, Wydawni (...)
- 11 N. Majewska-Brown, Dwie twarze, s. 9.
- 12 Tamże, s. 286.
8W 2020 roku Majewska-Brown opublikowała również Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz. Jest to powieść różniąca się od pozostałych przede wszystkim dlatego, że skupia się na sprawcach. Ukazuje życie rodzinne członka obozowej załogi SS, który wraz z bliskimi zamieszkał w pobliżu lagru. Narracja jest tu prowadzona z perspektywy dwóch kobiet: żony esesmana, Ann, oraz jej pomocy domowej, Magdaleny – polskiej więźniarki, która znalazła się w obozie z powodu przynależności do wspólnoty badaczy Pisma Świętego. Jak wiadomo, to właśnie więźniarki tej kategorii – ze względu na sumienność i posłuszeństwo – były mile widziane jako służące i nianie w esesmańskich domach, również w wilii Rudolfa Hössa10. Ann, centralna postać powieści, nieświadoma tego, co dzieje się w jej otoczeniu, pochłonięta jest miłością do męża i córeczek. Cieszy się, że spełniają się jej pragnienia sprzed przyjazdu do Auschwitz („Marzy mi się mały domek ze spadzistym dachem i zielonymi okiennicami, z ogródkiem, w którym uprawiałabym wonne herbaciane róże, dzieci bawiłyby się radośnie z psem, a Hans hodowałby swoje ukochane króliki”11). Mimo że małżeństwo przejdzie krótki kryzys, miłość obojga pozostanie wciąż żywa, gdy Ann pod koniec 1944 roku będzie ewakuować się do Berlina: „Tak bardzo go kocham! Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Co z tego, że miałam przelotny, podszyty ciekawością, bynajmniej nie miłością romans? Kocham tylko jego”12.
9Powieść z 2021 roku, Ostatnia „więźniarka” Auschwitz. Prawdziwa historia, przedstawia losy młodej Polki, Mirosławy Guzik, która co prawda przeszła w czasie wojny przez kilka obozów, ale akurat nie przez oświęcimski. Czytelnik, podążając za jej obozowymi peregrynacjami, wraz z upływem lektury może odczuwać narastający niepokój, zastanawiając się, czy kiedykolwiek wyłoni się tytułowy wątek „ostatniej więźniarki Auschwitz”. W finale powieści okazuje się, że jest nią urodzona w 1956 roku córka Mirosławy, która wraz z rodzicami i rodzeństwem przez lata mieszkała na terenie dawnego obozu. Jej matka i ojciec – były więzień Auschwitz – zaraz po wojnie zaangażowali się w tworzenie tamtejszego muzeum, w którym pracowali i mieszkali do końca życia. Również w przypadku tej powieści istotnym wątkiem jest miłość, która połączyła zaraz po wyzwoleniu Mirosławę i Józefa.
10Piąta i jak dotąd ostatnia „pasiasta” powieść Majewskiej-Brown to opublikowana w 2022 roku Ocalona z Auschwitz. Pójdę za Tobą na koniec świata. Prawdziwa historia. Tworzy ona swoistą klamrę z pierwszą, albowiem i tym razem mowa jest o uwięzieniu w obozie młodej matki trojga dzieci. Franciszka, będąc w zaawansowanej już ciąży, zostaje aresztowana w maju 1942 roku za udzielenie pomocy uciekinierowi z Auschwitz, który blisko rok wcześniej schronił się w jej domu położonym kilka kilometrów od obozu. Opiekuńczy i troskliwy mąż postanawia skorzystać z propozycji Niemców, którzy obiecują uwolnić Franciszkę, jeśli on sam zgłosi się do obozu. O dziwo, okazują się słowni – Wawrzyniec zostanie rozstrzelany pod ścianą śmierci, reszta życia Franciszki upłynie zaś na opłakiwaniu ukochanego i zmaganiach z trudnościami bytowymi.
- 13 N. Majewska-Brown, Ostatnia „więźniarka” Auschwitz, s. 414.
11Gatunkiem preferowanym przez Ninę Majewską-Brown jest melodramat – sentymentalna opowieść skoncentrowana na uczuciach, stereotypowo postrzegana jako „kobieca”. Genderowy profil jej twórczości jest kształtowany nie tylko przez tematykę i dobór bohaterek, ale również przez rozmaite odautorskie parateksty. Majewska-Brown co prawda expressis verbis nie definiuje płci czytelników, ale często zwraca się do nich z czułymi, „kobiecymi” wyznaniami, jak w posłowiu Ocalonej z Auschwitz: „Tak bardzo się cieszę, że jesteście obok, otulacie mnie dobrą energią, obdarzacie dobrym słowem i kibicujecie mi. Bardzo, bardzo dziękuję”13.
- 14 E. Budniak, Przedmowa, w: N. Majewska-Brown, Tajemnica z Auschwitz, s. 7.
12Trzy z bestsellerów – jak dowiadujemy się podczas lektury – autorka zawdzięcza kobietom, które zdecydowały się powierzyć jej historię swoich matek. Na skrzydełku powieści Tajemnica z Auschwitz wyeksponowano fragment przedmowy napisanej przez Ewę, córkę głównej bohaterki: „My, kobiety, zazwyczaj ciche i skromne, wspierające mężczyzn na frontach ich życiowej walki, aktorki drugiego planu, wielokrotnie płaciłyśmy najwyższą cenę za sławę naszych ojców, mężów i synów”14. To kobiece „my” konstytuuje się w procesie lektury również dzięki temu, że w powieściach przywoływane są takie doświadczenia bohaterek, które podziela wiele czytelniczek. Mowa więc na przykład o trudnych początkach macierzyństwa czy też o kłopotach, jakie rodzi dzielenie gospodarstwa domowego z matką lub teściową. Eksponowanie tego rodzaju wątków powoduje, że nawet w przypadku takiej bohaterki jak żona esesmana z Auschwitz czytelniczki otrzymują materiał umożliwiający im wejście w proces projekcji-identyfikacji. Genderowy koloryt tych opowieści bywa także dodatkowo wzmacniany przez wyróżnione graficzne wstawki tekstowe, na przykład przepisy kulinarne wypróbowane przez bohaterkę Ocalonej z Auschwitz, z których możemy się dowiedzieć, jak przygotować ser smażony z kminkiem czy syrop na kaszel z czerwonych buraków.
- 15 M. Tomczok, W kleszczach lęku, w sidłach miłości. Emocje w studiach na II wojną światową i popkultu (...)
- 16 Zob. A. Ubertowska, Holokaust. Auto(tanato)grafie, Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa 2014, rozdz. Niewi (...)
- 17 D. Ratajczakowa, Melodramat – największa hybrydyczna struktura teatralno-dramatyczna XIX wieku, „Ro (...)
- 18 T. Elsaesser, Tales of Sound and Fury: Observations on the Family Melodrama, „Monogram” 1972, nr 4, (...)
13Marta Tomczok, analizując sferę emocji w popkulturowych reprezentacjach drugiej wojny światowej, zwraca uwagę, że gatunki literackie bazujące na uczuciu miłości, obok tych opartych na lęku, są szczególnie użyteczne w ustanawianiu wspólnoty emocjonalnej łączącej twórców i odbiorców powieści15. W przypadku twórczości Majewskiej-Brown ta wspólnota ma określoną płeć kulturową – oto kobiety mówią do kobiet o kobiecym doświadczeniu wojny. Wydawać by się więc mogło, że mamy do czynienia z tekstami potencjalnie wywrotowymi, zapowiadającymi próbę feministycznego odzyskania doświadczenia historycznego, które uległo maskulinizacji w dziesięcioleciach powojennych16. Jednak autorka tłumi w zarodku ten potencjał, sięgając po formułę melodramatu, który – czy to w wersji teatralnej, filmowej czy powieściowej – jest gatunkiem z gruntu reakcyjnym. Początkowo święcił trumfy na scenach teatralnych szarpanej rewolucjami dziewiętnastowiecznej Europy, szczególnie we Francji po klęsce robespierryzmu i Wielkiego Terroru. Jak zauważa Dobrochna Ratajczakowa, melodramatyczna wyobraźnia służyła emocjonalnemu i moralnemu okiełznaniu chaosu, proponując uporządkowany manichejski obraz świata17. W poświęconych melodramatowi opracowaniach zawsze podkreśla się promowanie przez niego patriarchalnego modelu rodziny, tradycyjnych wartości (najczęściej sankcjonowanych religijnie) oraz stabilnej struktury klasowej, wykluczającej jakąkolwiek perspektywę awansu18.
- 19 N. Majewska-Brown, Ocalona z Auschwitz, s. 51.
- 20 N. Majewska-Brown, Dwie twarze, s. 13.
- 21 Tamże, s. 110.
14Do bohaterek powieści Majewskiej-Brown najlepiej chyba pasuje znane z Kodeksu Napoleona określenie „wieczyście małoletnia”. Nie chodzi tu jednak o kwestie jurydyczne, lecz o klimat obyczajowy, w którym pozycja ojca i męża jako opoki oraz niekwestionowanej głowy rodziny podtrzymywana jest przez kobietę afirmującą własną zależność od mężczyzny. Dla bohaterki Ocalonej z Auschwitz niepodważalnym źródłem rodzinnego szczęścia jest jej Wawrzyniec: „Z nieschodzącym z ust uśmiechem przyglądam się ukochanemu. Jest taki przystojny, męski, a przy tym troskliwy i szarmancki. Biją od niego ciepło i pogoda ducha, które spływają na naszą rodzinę, tak że gości w niej radość, a kłopoty wydają się mniej dokuczliwe”19. Podobnie postrzega swojego przyszłego męża Ann z powieści Dwie Twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz: „Kocham go tak bardzo, że aż zapiera mi dech. Jest taki czuły, dobry, troskliwy”20. Gdy już po ślubie Hans oznajmia jej plan wspólnego wyjazdu do Auschwitz, Ann, choć jest udręczona współmieszkaniem z toksyczną matką, odczuwa niepokój związany z przeprowadzką w zupełnie nieznane miejsce. Hans gasi go delikatnym uściskiem dłoni: „Ten czuły gest sprawia, że poszłabym za nim na koniec świata, i choć wątpliwości nie znikają, troszkę się uspokajam”21.
15Bohaterki powieści Majewskiej-Brown są zależne od mężczyzn nie tylko emocjonalnie, lecz również intelektualnie, niewiele bowiem rozumieją z otaczającego je świata. Bohaterka Anioła życia z Auschwitz, ciężarna Magdalena trafia w sierpniu 1944 roku do obozu wraz ze świeżo poślubionym małżonkiem. Choć – jak wynika z fabuły – dziewczyna już od dłuższego czasu przekazywała do łódzkiego getta rozmaite pakunki i w związku z tym zetknęła się z pogłoskami o wywożeniu i mordowaniu tamtejszych Żydów, to dopiero ukochany (w ostatnim roku wojny!) uświadomi jej istnienie obozów, w których – co ważne – więźniowie żydowscy i polscy cierpią na równych prawach:
- 22 N. Majewska-Brown, Anioł życia z Auschwitz, s. 8-10.
Maciek mówił o rzeczach, które nie mieściły mi się w głowie. O masowej eksterminacji Żydów i Polaków, o pracy przymusowej i tragicznych warunkach, jakie tam panowały. […] Wtuliłam się w jego silne ramiona, jakby one mogły ocalić mnie przed całym złem. […] Póki co spijałam słowa z ust Maćka. Wydawał się taki doświadczony, tyle wiedział, tłumaczył mi świat. Imponował mi siłą i tym, że był w partyzantce, że tak się angażował. Nigdy, pewnie żeby mnie nie narażać, nie chciał mówić, co dokładnie robią i jak wyglądają ich akcje, ale i tak byłam z niego dumna i pełna podziwu. Nie pytałam22.
- 23 N. Majewska-Brown, Dwie twarze, s. 9.
16Nie inaczej zareaguje Ann, gdy jeszcze przed ślubem, ale już w podczas wojny, dowie się, że jej Hans awansował w strukturach SS: „Nie rozumiem dokładnie, co to znaczy, ale skoro mój narzeczony jest z tego zadowolony i dumny, ja również nie posiadam się ze szczęścia”23.
- 24 Tamże, s. 287.
- 25 Tamże, s. 289.
- 26 U. Eco, Superman w kulturze masowej, s. 36.
17Bohaterki powieści Majewskiej-Brown bez mentorskiego wsparcia mężów nie są w stanie pojąć nawet tych wydarzeń, których sens jest oczywisty dla całego otoczenia. W grudniu 1944 roku Ann nie rozumie, dlaczego jej sąsiadki, żony esesmanów wraz z dziećmi wyjeżdżają z Auschwitz. Gdy Hans stanowczo namawia ją, by poszła w ich ślady, Ann próbuje przekroczyć swą „wieczyście małoletnią” kondycję, protestując: „Jakim prawem decydujesz za mnie? No jakim? Jestem dorosła i mogę decydować o tym, gdzie i z kim będę mieszkać”24. Dwa dni później nieopodal ich domu spada aliancka bomba. „Hans miał rację. […] Jak mogłam być aż tak głupia, jak mogłam nie wierzyć, nie słuchać”25 – rozpamiętuje ze skruchą Ann. Wysoki stopień naiwności bohaterek sytuuje je w kategorii „głupka” – jak to określa Eco, wskazując, że służy ona dostarczeniu czytelnikowi powieści popularnej „zdegradowanej przyjemności wynikającej z rozpoznania”26. Lubi on bowiem przede wszystkim te zagadki, które sam potrafi rozwiązać, szczególnie wtedy, gdy wyprzedza w tym bohatera upierającego się przy swojej niewiedzy, mimo że sens wydarzeń jest oczywisty.
18Bohaterki powieści Majewskiej-Brown łączy również zdolność do czerpania radości z poprzestawania na małym. Nawet Ann, od czasu do czasu obdarowywana przez Hansa ubraniami, biżuterią i smakołykami wyniesionymi z Kanady, w przeciwieństwie do swoich niemieckich sąsiadek przyjmuje te dary z wdzięcznością, nie domagając się więcej i oczywiście nie zdając sobie sprawy, że zostały pozyskane w wyniku ludobójstwa. Naturalnie największa skromność cechuje polskie bohaterki, które – nawet jeśli żyją w skrajnie trudnych warunkach – przyjmują swój los bez buntu i narzekań, siłę i radość czerpiąc z rodziny.
19W tak zakreślonym modelu kobiecości macierzyństwo jest doświadczane jako powołanie, które dla bohaterek stanowi źródło szczęścia, a zarazem nieustannej troski i poczucia winy. Dotyczy to również tak zwanych dzieci nienarodzonych. Uwięziona w Auschwitz ciężarna Franciszka nie może sobie wybaczyć, że udzielając pomocy zbiegowi z obozu, nie pomyślała o swoim dziecku. To, że nie zdawała sobie wówczas sprawy, iż jest w ciąży, nie łagodzi jej wyrzutów sumienia.
20Wątek samooskarżenia matki pojawia się również na początku Anioła życia z Auschwitz. Gdy w lutym 1943 roku Stanisława Leszczyńska zostaje wraz z córką aresztowana, w więzieniu ożywają w niej wyrzuty sumienia związane z tym, że przed laty rozdzieliła się z mężem i dziećmi, by zdobyć wykształcenie w Warszawie. Jednak konflikt między rozwojem osobistym a pełnieniem funkcji matki i żony szybko zostaje rozbrojony i ukazany jako pozorny. Rola położnej nie była dla Leszczyńskiej realizacją ambicji czy też drogą do usamodzielnienia, lecz powołaniem zesłanym przez Boga, które w obozowych realiach ocali wiele istnień.
- 27 Tamże, s. 243.
21W tym miejscu należy podkreślić, że w „pasiastych” powieściach Majewskiej-Brown (wyjąwszy Dwie twarze) Polki to oczywiście katoliczki, modlące się na różańcu, kreślące nad bochenkiem znak krzyża, ufające bożemu miłosierdziu. Nawet jeśli w obozie doświadczają kryzysu wiary, szybko się opamiętują, znajdując pocieszenie w Bogu. Dotyczy to również pozytywnych postaci męskich, takich jak Wawrzyniec, który – udając się do Auschwitz na wymianę za żonę – naśladuje akt Chrystusowej ofiary: „Mam świadomość, że moja droga wiedzie na Golgotę, na której najpewniej zostanę ukrzyżowany”27.
- 28 Z. Kossak, Z otchłani. Wspomnienia z lagru, Wydawnictwo Księgarni Wł. Nagłowskiego, Częstochowa– Po (...)
- 29 N. Majewska-Brown, Anioł życia z Auschwitz, s. 47-48.
22Wśród omawianych powieści najbardziej nasycony odwołaniami do wiary katolickiej jest Anioł życia z Auschwitz, który pod tym względem śmiało mógłby konkurować nawet z obozowymi wspomnieniami Zofii Kossak28. Jest to w gruncie rzeczy hagiografia beatyfikacyjna, która z pewnością doczeka się wielu dodruków, jeśli Stanisława Leszczyńska zostanie w końcu wyniesiona na ołtarze. Gdy bohaterka trafia do Auschwitz, momentalnie wyczuwa w tym boży plan, choć nie od razu odgaduje jego sens. Początkowo myśli, „że będzie miała więcej czasu na modlitwę, nadrobi nieodmówione dziesiątki różańca, że jej zadaniem jest niesienie pocieszenia”29. Wkrótce okaże się, że będzie jej dane łączyć nieustanne modlitwy z opieką nad ciężarnymi i przyjmowaniem porodów.
- 30 A. Gniazdowski, Diktatur des Heimischen. Zur Ideengeschichte einer „radikalen Politik” in Polen, „p (...)
- 31 M. Szpakowska, Melodramat, czyli potrzeba serca, „Dialog” 1989, nr 1, s. 116.
- 32 G. Stachówna, Niedole miłowania. Ideologia i perswazja w melodramatach filmowych, Rabid, Kraków 200 (...)
23Zapoznanie się z klimatem społeczno-obyczajowym powieści Majewskiej-Brown to pierwszy krok do zrozumienia, dlaczego IPN symbolicznie poświadczyło, że nie zawierają treści heretyckich. Kolejnym będzie analiza sposobu, w jaki ukazują Zagładę. Już w tym miejscu należy podkreślić, że omawiane bestsellery wpisują się w konserwatywno-narodowo-katolicką politykę tożsamościową, która w wykonaniu instytucji państwowych przybrała ofensywny kształt „dyktatury swojskości”, jak to określił Andrzej Gniazdowski. Jej siłą napędową jest przeciwstawienie: patriotów – Europejczykom, tradycjonalistów – entuzjastom nowoczesności, ludzi religijnych – progresywistom30. Dyktatura wyrasta zazwyczaj na podglebiu społecznych lęków i frustracji, a te w ostatnich latach są nieustannie generowane przez kolejne lokalne i globalne kryzysy lub ich zwiastuny (między innymi kryzys finansowy, migracyjny, pandemiczny, wojenny, klimatyczny). Bestsellery Majewskiej-Brown – w przeciwieństwie do konfrontacyjnej polityki tożsamościowej państwa – stanowią łagodną, afirmacyjną odpowiedź na poczucie niepewności, zagubienia i przemęczenia nadmiarem napięć. Pocieszają, że nawet największe kryzysy mają swój kres i nie muszą oznaczać rewolucyjnych zmian. Dlatego stawiają na melodramat, który – jak zauważa Małgorzata Szpakowska – stanowi unaocznioną restytucję ładu moralnego i jako lekarstwo na bolączki oraz rozterki społeczne proponuje „powrót do starych, dobrych, wypróbowanych zasad”31. Melodramat jest gatunkiem petryfikującym kulturę patriarchalną i rolę, jaką odgrywa w niej kobieta, a co za tym idzie – tłumiącym i poddającym restrykcjom kobiecą seksualność. Jak podkreśla w analizie melodramatów filmowych Grażyna Stachówna, identyfikacja widzek z bohaterkami oznacza niemal zawsze identyfikację z ofiarą32. Nie inaczej wygląda to w omawianych bestsellerach, w których kobiety ze wszystkich sił podtrzymują układ patriarchalny, a warunkiem ich emancypacji jest utrata męskiej opieki, tożsama z popadnięciem w nieszczęście.
Kojące działanie narracyjnego fetyszyzmu
- 33 E.L. Santner, History beyond the Pleasure Principle: Some Thoughts on the Representation of Trauma, (...)
24Powieści Majewskiej-Brown skupiają uwagę czytelnika na takich elementach fabuły, które nie budzą niepokoju ani kontrowersji, a jednocześnie przesłaniają to, co niewygodne i co może uaktywnić negatywne uczucia, czyli przede wszystkim temat Zagłady i stosunku etnicznych Polaków do Żydów. W tym celu autorka wykorzystuje mechanizm narracyjnego fetyszyzmu, który – jak wyjaśnia badacz niemieckiej pamięci zbiorowej Eric L. Santner – jest przeciwieństwem żałoby po traumie, odwodzi od konfrontacji z traumatycznym doświadczeniem i uniemożliwia jego przepracowanie33. Santner obrazuje ten mechanizm na przykładzie popularnego serialu Heimat, emitowanego przez niemiecką telewizję w 1984 roku. W zamyśle reżysera Edgara Reitza miała to być kontrnarracja wobec amerykańskiej produkcji Holocaust z końca lat siedemdziesiątych. Heimat pokazuje wydarzenia XX wieku z perspektywy nadreńskiej prowincji i ma być próbą odzyskania niemieckiego lokalnego doświadczenia historii.
25Santner, analizując scenę, która w serialu Heimat rozgrywa się podczas nocy kryształowej, pokazuje, w jaki sposób przemoc wobec Żyda (napastnicy tłuką szyby w oknach jego mieszkania) zostaje przesłonięta przez sentymentalną opowieść o miłości na prowincji. Kamera nie zagląda do mieszkania Żyda, lecz do wnętrza położonego niżej sklepu zegarmistrza, u którego chroni się młoda Niemka lekko ranna odłamkami szkła. Tak zaczyna się romans zakończony małżeństwem. Widzowie zostają więc jedynie przelotnie skonfrontowani z traumą, a ich uwagę i emocje pochłania wątek miłosny. Tak właśnie działa narracyjny fetyszyzm, koncentrując uwagę na tym, co – zgodnie z zasadą przyjemności – pozwala uniknąć przytłoczenia ciężarem przemocy, winy i wstydu.
26W większości „pasiastych” powieści Majewskiej-Brown Żydzi nie pojawiają się w świecie przedstawionym wcale lub umieszczani są na jego odległych obrzeżach. Cierpienie i śmierć dotykają w obozach Polek i Polaków oraz bliżej nieokreślonych ludzi, więźniarek czy muzułmanów. Jedyną powieścią, w której wyraźnie zaakcentowana została odrębność żydowskiego doświadczenia, jest Anioł życia z Auschwitz. Stanisława Leszczyńska trafiła bowiem do oświęcimskiego obozu wiosną 1943 roku, gdy rozkaz mordowania dzieci zaraz po porodzie dotyczy już tylko żydowskich noworodków. Autorka powieści znajduje jednak sposób na załagodzenie dramatu, jaki wiązał się z ich losem.
- 34 N. Majewska-Brown, Anioł życia z Auschwitz, s. 128.
- 35 Tamże, s. 140.
27Leszczyńska zaraz po porodzie automatycznie udziela chrztu każdemu dziecku, nie zważając przy tym ani na wyznanie matki, ani na stopień jej przytomności. Nie wywołuje to jednak żadnych napięć, nawet gdy chrzczone są noworodki żydowskie. Wręcz przeciwnie – udzielenie sakramentu właśnie tej grupie dzieci wprowadza do opowieści nastrój ukojenia zamiast traumatycznej wyrwy. Majewska-Brown aktywizuje schemat, w którym przyjęcie dziecka do „chrześcijańskiej rodziny”34 staje się substytutem ocalenia, a śmierć oznacza łagodne przejście do innego świata, jak w finale sceny konania żydowskiego chłopca: „Pieszczotliwa dłoń kostuchy głaskała jego główkę, przesuwając koniuszkami palców po kędzierzawych miękkich loczkach”35.
- 36 Tamże, s. 35.
- 37 Tamże, s. 32.
- 38 Tamże, s. 31.
- 39 Tamże, przypis nienumerowany.
28Wątek żydowski pojawia się też w prologu Anioła życia z Auschwitz, gdy mowa o przedwojennej historii rodziny Leszczyńskich. Natykamy się tam supozycję (nierozstrzygniętą), że matka Stanisławy mogła być Żydówką, albowiem „już jako dorosła kobieta zmieniła wiarę, co mogłoby wskazywać na żydowskie pochodzenie. Było to jednak owiane tajemnicą, lecz i matka, i córka znały jidysz”36. Powód, dla którego w przedwojennej Polsce pochodzenie żydowskie bywało zatajane, nie zostaje wyjaśniony. Autorka najwyraźniej zakłada, że nieujawnianie żydowskich korzeni jest w kulturze polskiej oczywistością. Jednocześnie ta oczywistość, czyli kontekst antysemityzmu, ulega w powieści całkowitemu zaprzeczeniu. W czasie okupacji mąż Leszczyńskiej, zatrudniony w łódzkiej drukarni i zaangażowany w konspirację, wyrabia fałszywe dokumenty zarówno dla Polaków, jak i dla Żydów. Współczuje też swoim przedwojennym żydowskim sąsiadom: „Doskonale ich pamiętał, przecież żyli w zgodzie, kłaniali się sobie na ulicy i wyświadczali drobne przysługi. Ich dzieci wspólnie bawiły się na zakurzonym podwórku, żony plotkowały na pobliskim targowisku, a panowie nieraz przystawali na chodniku, żeby porozmawiać o polityce”37. To wspomnienie przedwojennej polsko-żydowskiej sielanki oraz napomknienia o pomocy mieszkańcom getta w żadnej sposób nie kolidują z informacją, że Bronisław Leszczyński wraz z synami działał w Narodowych Siłach Zbrojnych. Jak w innych powieściach Majewskiej-Brown wiemy o tym tyle, co główna bohaterka, czyli nic: „Stanisława nie dopytywała, co robią, a oni nie byli skłonni mówić jej zbyt wiele”38. Jednak najbardziej wytrwali czytelnicy mogą oderwać się od toku narracji i przestudiować obszerny przypis, zajmujący niemal całą stronę, w którym drobnym drukiem przedstawiono zarys historii NSZ. Mowa tam, że była to organizacja odwołująca się do tradycji przedwojennego obozu narodowego (bez wnikania w szczegóły) oraz że NSZ „ostatecznie oskarżano […] o kolaborację z Niemcami, antysemityzm, nieuznawanie władz RP w Londynie, wreszcie o prowadzenie bratobójczych walk z innymi polskimi formacjami partyzanckimi”39. Autorka w żaden sposób nie odnosi się do zasadności tych oskarżeń. Na tym przykładzie widać chwyt, który nagminnie stosuje w swoich bestsellerach – „czyszczenie” narracji powieściowej z tematów „trudnych” dla polskiego czytelnika i umieszczanie ich w licznych przypisach, gdzie przedstawione zostają w tonie zobiektywizowanym. Dotyczy to przede wszystkim wątku Zagłady, nieobecnej w fabule, za to chętnie odnotowywanej w odsyłaczach, gdzie mowa zarówno o szczególnie ciężkim położeniu Żydów, jak i o rzeczywistej skali Holokaustu. Autorka niekiedy podaje tam również źródła, z których korzystała: od pozycji naukowych i popularyzatorskich (rzadziej) do Wikipedii i strony internetowej Muzeum Auschwitz-Birkenau (częściej).
29Wciągnięta w fabułę czytelniczka zapewne z rzadka wgłębia się w ów gąszcz przypisów oraz w ilustracje będące fotokopiami dokumentów pochodzących głównie z oświęcimskiego archiwum. Ich jakość, przede wszystkim rozmiar czcionki, uniemożliwia lekturę. Nie o nią jednak tu chodzi, lecz o stworzenie pozoru, że uprawiana przez Majewską-Brown beletrystyka jest zakorzeniona w materii historycznej, że jej bestsellery opowiadają – jak czytamy w podtytułach – „prawdziwą historię”. Temu służą też zamieszczane na końcu publikacji przedruki relacji byłych więźniów, skrótowe kalendaria oraz inne dodatki. Potrafią zająć blisko połowę książki, jak w przypadku Ocalonej z Auschwitz, w której część powieściowa kończy się na stronie 280, a resztę, czyli blisko dwieście stron, zajmują aż 42 załączniki, między innymi: życiorys Maksymiliana Kolbego, zaczerpnięte z archiwum relacje byłych więźniów i świadków dotyczące ucieczek z Auschwitz, a także krótkie opracowania takich tematów, jak: „Skrótowe kalendarium KL Auschwitz-Birkenau”, „Zabezpieczenie obozu Auschwitz”, „Auschwitz jako miejsce Holokaustu”, „Zugang”, „Magazyny zwane Kanadą”, a nawet „Napisy propagandowe w Auschwitz” czy „Kopalnia «Brzeszcze»”. Taki miszmasz tematyczny i formalny jest cechą charakterystyczną aneksów powieści Majewskiej-Brown. Dodajmy, że dla czytelnika pojawienie się tych załączników jest zupełnym zaskoczeniem, podobnie jak fakt, że powieść nagle kończy się w połowie książki. Żaden z omawianych tu bestsellerów nie ma bowiem spisu treści, a teksty w aneksie nie są numerowane. Trzeba więc samozaparcia, żeby zorientować się w strukturze publikacji.
30Zamieszczanie informacji o przebiegu Zagłady i liczbie uśmierconych Żydów (w porównaniu z innymi kategoriami więźniów) w przypisach i aneksach to kolejna manifestacja narracyjnego fetyszyzmu. Innymi słowy, mamy tu do czynienia z zaprzeczeniem: niby jest mowa o specyfice i skali Holokaustu, a jednak w powieściowej reprezentacji, angażującej emocje i uwagę czytelnika, nie ma go wcale lub sygnalizowany jest nad wyraz dyskretnie.
- 40 N. Majewska-Brown, Ostatnia „więźniarka” Auschwitz, s. 20.
- 41 Tamże, s. 156.
- 42 Tamże.
- 43 Tamże, s. 158.
31Najbardziej fantazyjny, a zarazem fetyszystyczny sposób potraktowania wątku żydowskiego i zagładowego przynosi powieść Ostatnia „więźniarka” Auschwitz. W zawiązaniu akcji dziewiętnastoletnia Mimi (Mirosława Guzik) przyjeżdża w sierpniu 1939 roku z Francji do Warszawy na – jak jej się wydaje – krótką wizytę do swojej zamożnej rodziny, która widziała ją ostatnio jako oseska, gdy rodzice dziewczynki podjęli decyzję o emigracji za chlebem. Wcześniej, w prologu zarysowane zostały okoliczności poznania się rodziców i narodzin ich miłości. Tam mimochodem – przy krótkim opisie pierwszego wspólnego spaceru zakochanych – pojawia się następujące napomknienie na temat przyszłej matki Mimi, Karoliny Wygnaniec: „Nie dodała, że jest Żydówką, że pierwszy raz przebywa w towarzystwie obcego mężczyzny, nie zdradziła też, jak bardzo jest podekscytowana i skrępowana tą sytuacją”40. To niewypowiedziane wyznanie łatwo przeoczyć w natłoku kolejnych wydarzeń. Tymczasem jego waga jest niebagatelna, ponieważ w świetle nazistowskiego prawa nie tylko Mimi, ale również jej warszawski wuj oraz jego liczne potomstwo to Żydzi. Ich okupacyjna historia toczy się jednak zupełnie poza kontekstem „żydowskim”. Wpisuje się natomiast we wzorzec doświadczeń stereotypowo „polskich”: kuzynostwo Mimi, należące przed wojną do harcerstwa, z zapałem angażuje się w konspirację, nikt w tej rodzinie nie zauważa, że dotyczą go antysemickie rozporządzenia, nikt nie idzie do getta i nikt tego nie rozważa. „Żydzi są szczególnie prześladowani, od grudnia muszą nosić opaski z gwiazdą Dawida, a ich prawa ograniczane są tak, że właściwie niewiele im wolno”41 – bohaterka, a zarazem narratorka w dwóch zdaniach napomyka o antysemickich represjach. Równie skrótowo wspomina o planach utworzenia dzielnicy żydowskiej: „Nie mam pojęcia, czy to dla nich lepiej, czy gorzej, ale znalezienie się za jakimś ogrodzeniem wydaje mi się przerażające. Zresztą po wkroczeniu hitlerowskiego wojska nam (sic!) też wolno coraz mniej”42. Rodzina Mimi, ustawiona w pozycji „nie-Żydów”, a zarazem „polskich” patriotów, oczywiście pomaga pewnej żydowskiej dziewczynce, która zagubiła się w mieście: „strach chodzić z Różą po ulicach, bo nie brakuje «życzliwych», którzy donieśliby na gestapo, że przygarnęliśmy dziecko. I to takie dziecko. A to jedna z tych nielegalnych, bodaj najgorszych rzeczy, których nam (sic!) pod groźbą śmierci absolutnie robić nie wolno”43. Jest to krótki epizod, a jednak wart uwagi, bo rozgrywa się na przełomie 1939 i 1940 roku, czyli jeszcze przed utworzeniem getta i wprowadzeniem kary śmierci za pomoc Żydom. Te faktograficzne drobiazgi nie przeszkadzają autorce w przywołaniu „klasycznego” schematu „polskiej pomocy dla Żydów mimo grożącej kary śmierci”, który uzupełnia – co należy odnotować – napomknieniem o zagrożeniu denuncjacją przez „życzliwych”.
- 44 Tamże, s. 248.
32Mimi zgodnie z patriotycznym polskim wzorcem zostaje aresztowana za działalność w konspiracji i w kwietniu 1941 roku trafia na Szucha, a potem na Pawiak. Spędza tam kilkanaście miesięcy w strasznych warunkach, a torturowana podczas przesłuchań heroicznie milczy. Gdy w styczniu 1943 roku zostaje wysłana na Majdanek, w narracji na zasadzie przebłysku pojawia się kwestia jej pochodzenia. Podczas wstępnej selekcji Mimi dowiaduje się bowiem, że jej przyjaciółka z Pawiaka, Joanna, jest Żydówką i dlatego zostaje skierowana do komory gazowej. Mimi po raz pierwszy od wybuchu wojny (i ostatni) przez sekundę z niepokojem pomyśli o swoim „niedobrym” pochodzeniu, ale też szybko się uspokoi – wszystkie jej papiery zostały we Francji, a ona sama jest przecież prześladowana za udział w konspiracji. W tym fragmencie autorka powieści ryzykuje, że bardziej przytomny czytelnik dostrzeże zasadniczą niespójność w nakreślonym wcześniej obrazie warszawskiej rodziny, dlatego szybko przekierowuje jego uwagę na opis procesu przyjmowania do obozu zugangów, w którym wyeksponowana zostaje nagość kobiet i upokarzająca procedura golenia im włosów w miejscach intymnych. Potem narracja o obozowych realiach rozwija się w sposób przewidywalny dla zaznajomionych z polskim patriotyczno-katolickim kodem kulturowym. Mowa więc o solidarności wśród więźniarek politycznych, szczególnie silnej w grupie określanej jako „my, Pawiaczki”, a gdy wkrótce Mimi trafi do Ravensbrück – o uniesieniu patriotyczno-religijnym, jakiemu ulegają polskie więźniarki, modląc się gorliwie i celebrując „wszelkie państwowe rocznice”44.
- 45 Tamże, s. 318.
- 46 Tamże.
33Wojenne losy Józefa, przyszłego męża Mimi, kreślone są wedle tego samego wzorca. Jako przedwojenny harcerz oczywiście angażuje się w konspirację, na skutek czego trafia do Auschwitz, gdzie mimo brutalnych przesłuchań nie sypie. W pewnym momencie do obozu przyjeżdża jego wuj, żołnierz Wehrmachtu, i kusi, by chłopak podpisał Volkslistę, co jest możliwe dlatego, że ojciec Józefa jest Niemcem, a matka Ślązaczką. „Jeden podpis i jesteś wolny”45 – przekonuje wuj. Spotyka się jednak ze zdecydowaną odmową: „Jestem Polakiem i zawsze nim będę”46. O ile więc żydowskie korzenie Mimi ulegają w powieści zaprzeczeniu, o tyle niemieckie pochodzenie Józefa zostaje przez niego odrzucone na rzecz głębokiej identyfikacji z polskością. Po wojnie stworzą modelową polską rodzinę, z którą czytelnicy bez przeszkód będą mogli się utożsamić.
- 47 Rozmowa z Panią Anną Marią, w: N. Majewska-Brown, Ostatnia „więźniarka” Auschwitz, s. 407.
34Dla porządku dodajmy jeszcze, że Auschwitz ukazane przez pryzmat doświadczeń Józefa jest obozem bez Żydów, tak jak Majdanek, Ravensbrück, Buchenwald, w których więziono Mimi. Informacja o rzeczywistej skali Zagłady pojawia się poza narracją powieściową, w zamieszczonej na końcu książki rozmowie pisarki z córką głównych bohaterów. Anna Odi, przez lata związana z oświęcimskim muzeum nie tylko rodzinnie, ale również zawodowo, stwierdza jednoznacznie: „Auschwitz to przede wszystkim masowa zagłada Żydów”47. Jak w pozostałych powieściach Majewskiej-Brown i w tym wypadku nie ma na nią miejsca w świecie przedstawionym.
Mityczna kraina swojskości
35Kreślona przez Ninę Majewską-Brown wizja niemieckiej okupacji petryfikuje wyobrażenia, które przez dziesięciolecia wbudowały się w polskie imaginarium i od lat stanowią fundament polityki historycznej państwa. Autorka konsekwentnie eksponuje cierpienie i bohaterstwo narodu polskiego, usuwa w cień Zagładę, a jeśli o niej napomyka, to kreśląc wątek pomocy udzielanej Żydom przez etnicznych Polaków. Polska w jej powieściach to – w wersji rustykalnej – kraina swojskości, zamieszkana przez ludzi pracowitych, skromnych, łagodnych i religijnych, natomiast w odsłonie miejskiej – przez ludzi o silnej świadomości ideowej, zaangażowanych w konspirację i w imię wartości narodowo-katolickich podążających zmitologizowanym polskim szlakiem – od alei Szucha przez Pawiak do obozu koncentracyjnego.
- 48 N. Majewska-Brown, Wakacje, Rebis, Poznań 2015; taż, Jak się nie zakochać, Rebis, Poznań 2016; taż, (...)
- 49 N. Majewska-Brown, Grzech, Rebis, Poznań 2017.
- 50 N. Majewska-Brown, Zakładnicy wolności, t. 1 (Florentyna i Konstanty: 1916-1924), Bellona, Warszawa (...)
- 51 U. Eco, Superman w kulturze masowej, s. 111.
36Wydaje się jednak, że Nina Majewska-Brown to sprzymierzeńczyni polityki historycznej państwa raczej mimowolna, czego wyraźnym sygnałem – wbrew tej polityce – jest nieeksponowanie wątku powszechności polskiej pomocy dla Żydów. Poprzestaje na przesłonięciu tematu Zagłady fetyszem martyrologiczno-melodramatycznym, omijając w ten sposób najgorętszy temat polskich sporów tożsamościowych. Twórczyni bestsellerów „z Auschwitz”, nastawiona na komercyjny sukces, stara się trafić w jak najszersze gusta, a ma w nich rozeznanie dzięki swoim wcześniejszym doświadczeniom wyniesionym z pracy w wydawnictwach (w obszarze PR oraz reklamy) i z pisania powieści obyczajowych48, kryminalnych49 oraz trzytomowej sagi historycznej50. Zdaje więc sobie sprawę, że jej czytelnicy nie oczekują eksperymentów formalnych i problematyzacji wątków historycznych, lecz przeciwnie, chcą ucieczki od skomplikowanej i budzącej niepokój rzeczywistości. Powieść popularna – jak zauważa Eco – „nie może być rewolucyjna, ponieważ w przeciwnym razie załamałby się także model narracji, w którym czytelnik się rozpoznaje i który dostarcza mu przyjemnego pocieszenia”51.
37Na wspomnianym już spotkaniu w IPN w 2022 roku Majewska-Brown wyznała, że pisaniem zajęła się sześć lat wcześniej i od tego czasu opublikowała dwadzieścia dwa tytuły, co – podliczmy – oznacza średnio cztery rocznie. Powieści „z Auschwitz” okazały się w całym dorobku autorki bezkonkurencyjne i stąd zapewne jej decyzja o skupieniu się na tej tematyce. W listopadzie 2022 roku na swoim facebookowym profilu poinformowała, że właśnie wysłała do wydawnictwa maszynopis kolejnej, która – jak można się domyślać – połączy dwa fundamentalne wątki polskiej narracji tożsamościowej. Jej fabuła rozpoczyna się w Warszawie podczas powstania w 1944 roku, a kończy oczywiście w Auschwitz. Jednocześnie pisarka zapowiedziała, że przystępuje do pracy nad kolejnym tytułem z „pasiastej serii”.
- 52 Portal społecznościowy, oprac. A. Rogozińska, w: Od aforyzmu do zinu. Gatunki twórczości słownej, r (...)
38Swój wizerunek na portalach społecznościowych Majewska-Brown konsekwentnie łączy z twórczością „obozową” i „wojenną”, robiąc to w stylu typowym dla tego medium, czyli lekkim, nieformalnym, skracającym dystans między osobą publiczną a jej sieciowymi znajomymi52. „To najlepsza Walentynka, w dodatku od Was!” – tak w lutym 2023 roku podziękowała czytelnikom za tytuł Książki Roku 2022 przyznany Ocalonej z Auschwitz w plebiscycie Granice.pl. Dwa tygodnie wcześniej zamieściła informację o spotkaniu w Centrum Kultury w Dopiewie poświęcone jej obozowym bestsellerom: „Kochani, serdecznie zapraszam na jutrzejsze spotkanie! Otulimy się dobrą energią i oderwiemy od codzienności!”.
- 53 M. Eliade, Sacrum, mit, historia. Wybór esejów, przeł. A. Tatarkiewicz, PIW, Warszawa 1974, s. 108.
- 54 W Stanach Zjednoczonych Zagłada stała się jednym z mitów fundacyjnych, silnie eksplorowanym przez k (...)
- 55 M. Kobielska Polska pamięć autoafirmacyjna, „Teksty Drugie” 2016, nr 6, s. 359.
- 56 Zob. P. Forecki, Od „Shoah” do „Strachu”. Spory o polsko-żydowską przeszłość i pamięć w debatach pu (...)
39„Otulenie dobrą energią i oderwanie od codzienności” to nie tylko błaha zapowiedź spotkania z miłośnikami obozowych bestsellerów, ale – jak można sądzić – programowe założenie twórczości Majewskiej-Brown, która proponuje czytelnikom zanurzenie w mitycznej krainie swojskości, „odzyskanie świata mocnego, świeżego i czystego”53. W Polsce przez dziesięciolecia – z krótką przerwą na transformację ustrojową – druga wojna światowa pełniła i nadal pełni funkcję mitu fundacyjnego54. Do niedawna obóz w Oświęcimiu funkcjonował w dyskursie publicznym tak jak w ustawie sejmowej z 1947 roku, jako „miejsce męczeństwa Narodu Polskiego i innych Narodów” – generator hegemonicznej narracji martyrologiczno-heroicznej. Po wstrząsie, jakim była „sprawa Jedwabnego”, polska pamięć znalazła się w klinczu, w którym – jak zauważa Maria Kobielska – zwarły się z jednej strony polityka autoafirmatywna, martyrologiczna, mającą dostarczać dobrego samopoczucia, z drugiej zaś polityka ekspiacyjna, koncentrująca się na żalu, winie i odpowiedzialności55. Gdy debata wywołana przez Jana Tomasza Grossa skoncentrowała się na tym, co wydarzyło się „na obrzeżach Zagłady”, w Muzeum Auschwitz-Birkenau doszło do istotnych „przewłaszczeń” symbolicznych, których zwiastuny pojawiły się już wcześniej, na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Wtedy to zweryfikowano ogólną liczbę ofiar, wskazując jednocześnie na przytłaczającą przewagę liczebną Żydów, co zaowocowało korektą przekazu muzeum, między innymi poprzez zmianę inskrypcji na pomniku w Birkenau. Dwie ostatnie dekady XX wieku to również czas kilku głośnych sporów o symboliczne panowanie nad Auschwitz-Birkenau, które potwierdziły, że dla Polaków jest to miejsce polskiej martyrologii, dla świata zaś – zagłady Żydów i globalny symbol Holokaustu56. Można powiedzieć, że od tego czasu zarówno obraz wojennej przeszłości tego miejsca, jak i jego współczesne funkcjonowanie ulega coraz silniejszemu umiędzynarodowieniu, wymykając się Polsce spod kontroli. Od 2005 roku, czyli od sześćdziesiątej rocznicy wyzwolenia obozu, kolejne obchody tego wydarzenia mają oprawę nie tylko coraz bardziej międzynarodową, lecz również coraz bardziej spektakularną, dzięki czemu przyciągają uwagę światowych mediów. Z roku na rok – do czasu pandemii COVID-19 – dało się zaobserwować konsekwentny przyrost liczby zwiedzających muzeum, która w roku 2019 osiągnęła rekordowy pułap 2,32 miliona, z czego aż 83 procent stanowili obcokrajowcy.
- 57 P. Dobrosielski, Obrońcy wiary. Węzłowe spory o polsko-żydowską przeszłość od 2015 roku, „Zagłada Ż (...)
40Strona polska, mając ograniczone możliwości interwencji w przestrzeń byłego obozu, podejmuje działania nakierowane na jego choćby częściową rewindykację symboliczną. W odpowiedzi na uchwalony w 2005 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, przypadający 27 stycznia, czyli w rocznicę wyzwolenia obozu, polski Sejm ustanowił dzień 14 czerwca (rocznica pierwszego transportu Polaków w 1940 roku) Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych (od 2015 roku to Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady). Innym przykładem takich działań jest Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej otwarte 2022 roku w pobliżu dawnego KL Auschwitz (wcześniej zapowiadane jako „Muzeum Sprawiedliwych spod Auschwitz”). Przygotowana tam wystawa koncentruje się na krzywdzie mieszkańców miejscowości z okolic kompleksu obozowego oraz na ich heroicznej pomocy więźniom. Oba te wątki są silnie akcentowane również w bestsellerach Majewskiej-Brown, która tak kształtuje świat przedstawiony, aby odpowiedzieć na – wzmacniane przez politykę państwa – społeczne zapotrzebowanie na „odzyskanie Auschwitz”. Jego repolonizację, a zarazem rechrystianizację, posunęła do tego stopnia, że w powieściowej reprezentacji obozu jak za dawnych dobrych czasów nie sposób dostrzec Żydów. Jak zauważa Paweł Dobrosielski w swojej analizie ostatnich konfliktów o polsko-żydowską przeszłość, żadna ze stron sporu nie jest w stanie przejąć kontroli nad dyskursem pamięci: „Jego logika i procedury wymykają się indywidualnym i zbiorowym decyzjom, a ludzie funkcjonują jako jego zakładnicy dopóty, dopóki chcą płynąć z jego prądem, dopóki chcą być przez niego niesieni dalej i wyżej”57. „Pasiaste” bestsellery Niny Majewskiej-Brown świadczą o tym, że autorka ma doskonałe wyczucie, jak utrzymać się na tej fali.
Przypisy
1 J. Sobolewska, Moda na powieści z Auschwitz, „Polityka” 9 lutego 2020, https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1940728,1,moda-na-powiesci-z-auschwitz.read (15.06.2023); R. Pikuła, Bestseller z Auschwitz, „Tygodnik Przegląd” 2020, nr 5, https://www.tygodnikprzeglad.pl/bestseller-z-auschwitz/ (15.06.2023); W. Szot Nowe opowieści o Zagładzie, „Znak” listopad 2020, https://www.miesiecznik.znak.com.pl/nowe-opowiesci-o-zagladzie/ (15.06.2023); A. Anagnostopulu, Moda na książki z Zagładą w tle. Wiemy, ile zarobili wydawcy, „Business Insider” 13 listopada 2022, https://businessinsider.com.pl/biznes/moda-na-ksiazki-z-zaglada-w-tle-wiemy-ile-zarobili-wydawcy/ypfnedn (15.06.2023); A. Haska, Auschwitz w Auschwitz, czyli przepis na bestseller, „Zagłada Żydów. Studia i Materiały” 2020, nr 16, s. 863-873; S. Chutnik Holo-polo, or the sweet Tales of the Holocaust, „Analecta Politica” 2022, nr 12 (22), s. 1-11.
2 Zob. artykuł Jana Borowicza Polskie bestsellery „z Auschwitz”. Pornografia i makabra w tym numerze „Tekstów Drugich”.
3 Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski, t. 1 i t. 2, red. B. Engelking, J. Grabowski, Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów, Warszawa 2018.
4 Do tej pory Nina Majewska-Brown opublikowała następujące „powieści w paski”: Tajemnica z Auschwitz. Prawdziwa historia, Bellona, Warszawa 2019; Anioł życia z Auschwitz. Historia inspirowana życiem położnej z Auschwitz, Bellona, Warszawa 2020; Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz, Bellona, Warszawa 2020; Ostatnia „więźniarka” Auschwitz. Prawdziwa historia, Bellona, Warszawa 2021; Ocalona z Auschwitz. Pójdę za Tobą na koniec świata. Prawdziwa historia, Świat Książki, Warszawa 2022.
5 Na stronie IPN (nagranie IPN TV) zapis spotkania z Niną Majewską-Brown, 4 października 2022: https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/171563,Rozmowa-o-ksiazce-Niny-Majewskiej-Brown-Ocalona-z-Auschwitz-Pojde-za-Toba-na-kon.html (15.06.2023).
6 U. Eco, Superman w kulturze masowej. Powieść popularna: między retoryką a ideologią, przeł. J. Ugniewska, PIW, Warszawa 1996, s. 19.
7 Por. D. LaCapra, Wobec wydarzeń granicznych: sytuowanie Agambena, w: tegoż, Historia w okresie przejściowym. Doświadczenie, tożsamość, teoria krytyczna, przeł. K. Bojarska, Universitas, Kraków 2009, s. 185.
8 N. Majewska-Brown, Tajemnica z Auschwitz, s. 291.
9 Powieść Anioł życia z Auschwitz. Historia inspirowana życiem położnej z Auschwitz ukazała się w 2020 roku pierwotnie pod tytułem Nie wolno zabijać dzieci! Historia inspirowana życiem położnej z Auschwitz. Jak tłumaczy autorka we wpisie na Instagramie: „Wsłuchałam się w głosy osób, które przeczytały książkę, i wspólnie podjęliśmy decyzję o zmianie tytułu. Myślę, że tym samym jeszcze lepiej oddajemy hołd tym, którzy nieśli pomoc innym w Auschwitz”. Wydaje się jednak prawdopodobne, że zmiana była podyktowana chęcią wpisania publikacji w rozpoznawalną markę „z Auschwitz”. W pierwszym wariancie to sformułowanie zamieszczono jedynie w podtytule. Zob. wpis Niny Majewskiej-Brown na Instagramie, 10 stycznia 2020, https://www.instagram.com/p/B7JAb9aBmoD/ (15.06.2023).
10 Zob. Wspomnienia Rudolfa Hoessa, komendanta obozu oświęcimskiego, przeł. J. Sehn, E. Kocwa, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1956; B. Czarnecka, Słabe ciała wojny. Biologie i biografie kobiet w obozach koncentracyjnych, Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa 2022, rozdz. Kobiety Świadkowie Jehowy w obozach koncentracyjnych. Przyczynek do charakterystyki społeczności kobiecych w lagrach.
11 N. Majewska-Brown, Dwie twarze, s. 9.
12 Tamże, s. 286.
13 N. Majewska-Brown, Ostatnia „więźniarka” Auschwitz, s. 414.
14 E. Budniak, Przedmowa, w: N. Majewska-Brown, Tajemnica z Auschwitz, s. 7.
15 M. Tomczok, W kleszczach lęku, w sidłach miłości. Emocje w studiach na II wojną światową i popkulturą, „Teksty Drugie” 2020, nr 3, s. 322.
16 Zob. A. Ubertowska, Holokaust. Auto(tanato)grafie, Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa 2014, rozdz. Niewidoczność, sprawczość, podmiot. Perspektywa feministyczna i genderowa w badaniach nad Holokaustem, s. 113-134.
17 D. Ratajczakowa, Melodramat – największa hybrydyczna struktura teatralno-dramatyczna XIX wieku, „Rocznik Komparatystyczny” 2020, nr 11, s. 24-25.
18 T. Elsaesser, Tales of Sound and Fury: Observations on the Family Melodrama, „Monogram” 1972, nr 4, s. 2-15; Ch. Kleinhans, Notes on Melodrama and the Family under Capitalism, „Film Reader” 1980, nr 3, s. 40-47.
19 N. Majewska-Brown, Ocalona z Auschwitz, s. 51.
20 N. Majewska-Brown, Dwie twarze, s. 13.
21 Tamże, s. 110.
22 N. Majewska-Brown, Anioł życia z Auschwitz, s. 8-10.
23 N. Majewska-Brown, Dwie twarze, s. 9.
24 Tamże, s. 287.
25 Tamże, s. 289.
26 U. Eco, Superman w kulturze masowej, s. 36.
27 Tamże, s. 243.
28 Z. Kossak, Z otchłani. Wspomnienia z lagru, Wydawnictwo Księgarni Wł. Nagłowskiego, Częstochowa– Poznań 1946.
29 N. Majewska-Brown, Anioł życia z Auschwitz, s. 47-48.
30 A. Gniazdowski, Diktatur des Heimischen. Zur Ideengeschichte einer „radikalen Politik” in Polen, „polylog. Zeitschrift für interkulturelles Philosophieren” 2022, nr 48, s. 93.
31 M. Szpakowska, Melodramat, czyli potrzeba serca, „Dialog” 1989, nr 1, s. 116.
32 G. Stachówna, Niedole miłowania. Ideologia i perswazja w melodramatach filmowych, Rabid, Kraków 2001, s. 22.
33 E.L. Santner, History beyond the Pleasure Principle: Some Thoughts on the Representation of Trauma, w: Probing the Limits of Representation: Nazism and the „Final Solution”, red. S. Friedlander, Harvard University Press, Cambridge, MA 1992, s. 144-160.
34 N. Majewska-Brown, Anioł życia z Auschwitz, s. 128.
35 Tamże, s. 140.
36 Tamże, s. 35.
37 Tamże, s. 32.
38 Tamże, s. 31.
39 Tamże, przypis nienumerowany.
40 N. Majewska-Brown, Ostatnia „więźniarka” Auschwitz, s. 20.
41 Tamże, s. 156.
42 Tamże.
43 Tamże, s. 158.
44 Tamże, s. 248.
45 Tamże, s. 318.
46 Tamże.
47 Rozmowa z Panią Anną Marią, w: N. Majewska-Brown, Ostatnia „więźniarka” Auschwitz, s. 407.
48 N. Majewska-Brown, Wakacje, Rebis, Poznań 2015; taż, Jak się nie zakochać, Rebis, Poznań 2016; taż, Nina, Rebis, Poznań 2017; taż, Mąż na niby, Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała 2018; taż, Tylko dla dorosłych, Burda Media Polska, Warszawa 2019; taż, Tylko tu i teraz, Burda Media Polska, Warszawa 2020.
49 N. Majewska-Brown, Grzech, Rebis, Poznań 2017.
50 N. Majewska-Brown, Zakładnicy wolności, t. 1 (Florentyna i Konstanty: 1916-1924), Bellona, Warszawa 2021; taż, Zakładnicy wolności, t. 2 (Cztery siostry. 1925-1945), Bellona, Warszawa 2021; taż, Zakładnicy wolności, t. 3 (Rodzinne sekrety), Świat Książki, Warszawa 2022.
51 U. Eco, Superman w kulturze masowej, s. 111.
52 Portal społecznościowy, oprac. A. Rogozińska, w: Od aforyzmu do zinu. Gatunki twórczości słownej, red. G. Godlewski i in., Wydawnictwa UW, Warszawa 2014, s. 379.
53 M. Eliade, Sacrum, mit, historia. Wybór esejów, przeł. A. Tatarkiewicz, PIW, Warszawa 1974, s. 108.
54 W Stanach Zjednoczonych Zagłada stała się jednym z mitów fundacyjnych, silnie eksplorowanym przez kulturę popularną. W melodramatycznej dychotomii dobra i zła wartości kultury amerykańskiej zyskały status przeciwieństwa ideologii, która doprowadziła do zbrodni Holokaustu. Zob. A. Rothe, Popular Trauma Culture: Selling the Pain of Others in the Mass Media, Rutgers University Press, New Brunswick–New Jersey–London 2011, s. 11-12. Por. H. Samsonowicz, Mit w świadomości historycznej Polaków, w: Oblicza polskości, red. A. Kłoskowska, Uniwersytet Warszawski, Warszawa 1990, s. 153.
55 M. Kobielska Polska pamięć autoafirmacyjna, „Teksty Drugie” 2016, nr 6, s. 359.
56 Zob. P. Forecki, Od „Shoah” do „Strachu”. Spory o polsko-żydowską przeszłość i pamięć w debatach publicznych, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2010.
57 P. Dobrosielski, Obrońcy wiary. Węzłowe spory o polsko-żydowską przeszłość od 2015 roku, „Zagłada Żydów. Studia i Materiały” 2022, nr 18, s. 636.
Góra stronyJak cytować ten artykuł
Odwołanie bibliograficzne dla wydania papierowego
Justyna Kowalska-Leder, «Kojąca afirmacja swojskości w polskich bestsellerach „z Auschwitz”», Teksty Drugie, 5 | 2023, 39–60 .
Odwołania dla wydania elektronicznego
Justyna Kowalska-Leder, «Kojąca afirmacja swojskości w polskich bestsellerach „z Auschwitz”», Teksty Drugie [Online], 5 | 2023, Dostępny online od dnia: 15 octobre 2023, Ostatnio przedlądany w dniu 12 novembre 2024. URL: http://0-journals-openedition-org.catalogue.libraries.london.ac.uk/td/23213
Góra stronyPrawa autorskie
The text only may be used under licence CC BY 4.0. All other elements (illustrations, imported files) are “All rights reserved”, unless otherwise stated.
Góra strony